×

Niezastąpiony błonnik

Niezastąpiony błonnik

O dobroczynnym wpływie błonnika na proces odchudzania napisano już całe tomy opracowań i publikacji popularnonaukowych. Jest to składnik szczególnie istotny dla osób, które cierpią na problemy z wagą czy cukrzycę ze względu na swoje zdolności wchłaniania cukrów prostych, opóźniając ich uwalnianie do krwi oraz wchłanianie.
Błonnik jest zatem składnikiem, który najdoskonalej potrafi bronić organizm przed nagłymi skokami cukru we krwi i wyrzutem insuliny. W konsekwencji pozwala zaspokoić i opóźnić ponowne wystąpienie uczucia głodu. Za sprawą naturalnie obecnych w pokarmach wysokobłonnikowych włókien, treść pokarmowa zwiększa swoją obecność w żołądku, zapewniając szybsze i dłużej trwające uczucie sytości. Poprawia także pracę jelit, likwidując zaparcia. W przypadku niedoborów błonnika treść pokarmowa może przebywać w przewodzie pokarmowym kilkadziesiąt godzin (specjaliści określają ten czas na od 70 do nawet 100 godzin). Wystarczająca ilość błonnika ogranicza ten czas do niespełna doby (ok. 16 godzin). Wiedzieć zaś trzeba, że długotrwałe zaleganie pokarmu nie tylko naraża na dyskomfort związany z funkcjonowaniem układu trawiennego, ale jest prostą drogą do regularnego przybierania na wadze. Skutkuje także problemami z cerą, z samopoczuciem czy brzydkim zapachem z ust.
Źródłem dobrego błonnika są przede wszystkim produkty pełnoziarniste. Sięgać należy zatem po makarony pełnoziarniste, które obecnie znajdują się już w asortymencie każdego sklepu. Zamiast białego ryżu – dokładnie oczyszczonego nie tylko z łusek, ale i z większości drogocennych składników, do sklepowego koszyka włóżmy ryż ciemny, brązowy lub dziki. Gotuje się on dłużej, ale jest znacznie bardziej wartościowy. Błonnika warto szukać także w – ciągle zbyt mało docenianych na polskich stołach – kaszach. Szczególnie wartościowa i wskazana, choćby dla cukrzyków, jest kasza gryczana (zarówno palona, jak i niepalona) oraz jęczmienna. Unikać natomiast należy kaszy manny i kaszy jaglanej ze względu na bardzo wysoki indeks glikemiczny.
Sprzymierzeńcem w odżywianiu będą także płatki owsiane i żytnie, otręby pszenne oraz ciemne pieczywo. W przypadku chleba należy jednak dokładnie sprawdzać skład, aby nie dać nabrać się producentom, kupując bezwartościowy, zabarwiony tylko na ciemno karmelem chleb.
Na stole poszukujących błonnika lądować powinny także jabłka, maliny i jeżyny oraz porzeczki. Wysoka zawartość błonnika to także cecha większości warzyw. Na szczególną uwagę zasługują: groszek zielony, bób, korzeń selera, brukselka, botwina. Polecane są także: buraczki, brokuły, kalarepa, a także – powracający po latach zapomnienia do łask – topinambur. Pasjonaci odżywiania odkrywają także pigwę, która dostępna w sklepach w postaci przetworów, powinna zostać włączona w jadłospis osoby odchudzającej się.
Warto sięgać po produkty bogate w błonnik nie tylko dla szczupłej sylwetki, ale i dla zdrowia. Naukowcy już dawno spostrzegli, że brak błonnika przyczynia się do występowania tzw. chorób cywilizacyjnych.