Dieta a nawyki żywieniowe

Wiele osób ? zwłaszcza kobiet ? zwraca uwagę na to, co je, starając się ograniczyć tuczące pokarmy, czyli takie, które zawierają dużo węglowodanów oraz tłuszczów, zwłaszcza zwierzęcych. Często jednak okazuje się, że taka dieta nie daje wymarzonych rezultatów ? zbędne kilogramy wcale nie znikają, a nierzadko wręcz przybywa nam tkanki tłuszczowej. Wszystko dlatego, że ogromne znaczenie ma nie tylko to, co jemy, ale również to, w jaki sposób spożywamy posiłki, a więc różnego rodzaju nawyki żywieniowe, które w połączeniu z właściwą dietą (i najlepiej jeszcze ćwiczeniami fizycznymi) są w stanie przynieść pożądane efekty.

Przede wszystkim należy zapomnieć o głodówce, gdyż tę trzeba będzie prędzej czy później przerwać, najczęściej wracając do dawnych nawyków żywieniowych, powodując tym samym niepożądany efekt jojo (w rezultacie możemy ważyć jeszcze więcej niż przed rozpoczęciem takiej ?diety?). Nie próbujmy też redukować do minimum ilości posiłków, gdyż wówczas albo będziemy zjadać zbyt duże i źle wpływające na sylwetkę porcje, albo po prostu organizm popadnie w anemię z powodu braku witamin i składników odżywczych. Racjonalna i skuteczna dieta (choć pamiętajmy o tym, że nie jest to dieta-cud) zakłada, że należy każdego dnia przyjmować wiele posiłków, ale niewielkich. Dobrze jest przekąsić sobie coś co 2,5-3 godziny, ale w niewielkich ilościach. Tak więc poza lekkostrawnymi posiłkami głównymi – śniadaniem, obiadem i kolacją ? posilajmy się owocami, warzywami, zdrowymi sałatkami czy jogurtami. A jeśli już koniecznie chcemy zrezygnować z jakiegoś posiłku, niech będzie to kolacja (nigdy nie śniadanie, które jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia). Pamiętajmy też, by nasz ostatni posiłek miał miejsce najpóźniej ok. godziny 18, gdyż wieczorem i w nocy obniża się poziom przemiany materii i organizm dużo gorzej radzi sobie ze spożytymi pokarmami.

W codziennej diecie bardzo ważne jest też to, by unikać stresu i pośpiechu. Jedzmy powoli, starannie żując każdy kęs. Warto też nakładać porcje na jak najmniejsze talerze ? to prześle nam optyczny impuls, że będziemy jeść dużą porcję i ośrodek sytości szybciej zareaguje.