×

Dlaczego warto… sobie pofolgować?

Dlaczego warto… sobie pofolgować?

Wszyscy wiemy, że posiadanie szczupłej sylwetki jest zarówno zdrowe, jak i pożądane ze względów estetycznych. Okazuje się bowiem, że zachowanie prawidłowego BMI to nie tylko jeden z elementów aparycji lansowanej przez media, ale i gwarancja spadku ryzyka zachorowania na groźne choroby cywilizacyjne, które zdają się w zastraszającym tempie rozpowszechniać na całym świecie wśród członków wszystkich grup wiekowych. Dlatego też, na co dzień dbamy o dietę. Przestrzegamy wymogów kalorycznych, spożywamy pięć posiłków unikając podjadania, troszczymy się o równowagę pomiędzy białkami, węglowodanami i tłuszczami oraz ograniczamy słodycze i inne szkodliwe przysmaki. Jednak, czy nieustanny rygor nie jest męczący? Czy perspektywa pilnowania się bez końca nie odbiera motywacji do prowadzenia zdrowego trybu życia? Okazuje się bowiem, że długotrwałe przestrzeganie prawidłowej diety, choć korzystne dla funkcjonowania organizmu, może negatywnie odbić się na ludzkiej psychice. Dlatego też, od czasu do czasu warto sobie pofolgować. Oczywiście – w granicach rozsądku.

Jedzenie to wielka przyjemność, którą trudno do czegokolwiek porównać. Sięgnięcie po ulubioną potrawę potrafi poprawić humor, zredukować stres, załagodzić negatywne emocje po zawodowej porażce czy miłosnym niepowodzeniu. Niezliczona ilość odbierających smak receptorów na powierzchni błony śluzowej jamy ustnej zapewnia wrażenia silnie stymulujące układ nerwowy. Dieta zaś nierzadko ogranicza przyjemne doznania. Jeśli ma bardzo rygorystyczny charakter, potrafi przy tym powodować rozdrażnienie, niepokój i utratę równowagi wewnętrznej. Dlatego też, nie warto nieustannie kontrolować się i oczekiwać od siebie perfekcji. Krótki moment zapomnienia, jeśli tylko nie przekroczy właściwych granic, nie przysporzy nam kłopotów, a jedynie doda sił do dalszego kontynuowania diety.

Warto więc wyznaczyć sobie jeden dzień w tygodniu, w którym odrobinę sobie pofolgujemy. Wybór dnia zależy od indywidualnych preferencji – możemy połączyć smakowite przyjemności z perspektywą weekendu i czasu dla siebie, ale możemy również zdecydować się na złagodzenie diety w poniedziałek czy w środku tygodnia, aby nieco uprzyjemnić sobie codzienność pełną obowiązków.

Po jakie produkty sięgać w dniu, w którym odważamy się nieco pooszukiwać pod kątem dietetycznym? Na pewno nie warto rzucać się na głęboką wodę i łączyć słodycze ze słonymi przekąskami, poprawiając fast food’em. Można bowiem pofolgować sobie przy użyciu produktów smacznych, a wciąż względnie zdrowych. Jeśli chodzi o słodkie przysmaki, świetnym wyborem okaże się czekolada. Prócz walorów smakowych oferuje ona bowiem również magnez, między innymi poprawiający koncentrację i zdolność długotrwałego wysiłku intelektualnego, ale w czekoladzie znajdziemy też substancje podobne do endogennych endorfin gwarantujące dobry nastrój. Oczywiście, najkorzystniej sięgnąć po czekoladę gorzką, jednak mleczna – nierzadko bardziej lubiana – również spełni swoje zadanie. Jeśli chodzi o chipsy, napoje gazowane, frytki i hamburgery – cóż, trudno przyznać im konkretne wartości odżywcze, jednak, jeśli zachowamy umiar – jeden niezdrowy posiłek nie zepsuje naszych dietetycznych zamierzeń.